niedzielni przy patelni - pigwówka benedyktyńska

Bardzo lubię pigwę; oczywiście jako dodatek. Przygotowuję na zimę kilka słoiczków pigwy w cukrze, którą w zimie dodaję do herbaty zamiast cytryny. Dodaję ją też do robionego, domowego dżemu z dyni. Kilka lat temu znajoma poczęstowała mnie aromatyczną wódką na bazie pigwy. Pech chciał, że przepis na tą wódkę przepadł. Na szczęście wiedziałam gdzie i u kogo szukać ewentualnej pomocy. Wybrałam się do Opactwa Benedyktynów w Tyńcu i udało mi się zdobyć przepis na pigwówkę. Jak to często bywa w przypadku alkoholi czas ich produkcji bywa długi; ten benedyktyński też. Dlatego moja mama uprościła ten proces: robi sok z pigwy w trzy dni (w pierwszy zasypuje owoce cukrem, na drugi dzień je gotuje, na trzeci przekłada pigwę do słoików i te też gotuje); po czym porcje świeżych owoców zalewa alkoholem, zostawia na kilka dni, zlewa alkohol, dodaje zrobiony sok z pigwy i gotowe. Śmieje się ze sposobu benedyktynów i twierdzi że nikt przy zdrowych zmysłach nie czekałby tyle tygodni na wódkę. Jednak jeśli ktoś ma sporo cierpliwości to polecam sposób na pigwówkę od mnichów z Tyńca.





PIGWÓWKA BENEDYKTYŃSKA


  • 2 kg pigwy
  • 1 kg cukru
  • 4 łyżki miodu
  • 0,5 l wódki czystej
  • 0,25 l spirytusu spożywczego

Owoce pigwy myjemy, wykrawamy pestki i kroimy na drobne kawałki. Pokrojoną pigwę przekładamy do słoików każdą z warstw przesypując cukrem. Słoiki wypełniamy do 2/3 wysokości. Zakręcamy i zostawiamy na 7 do 10 dni. Gdy owoce puszczą sok i cukier się rozpuści zlewamy sok i przechowujemy go w zimnie. Pozostałą w słoikach pigwę zalewamy wrzącą wodą i zostawiamy na kolejne 7 do 10 dni. W tym czasie trzykrotnie zagotowujemy słoiki. I kolejny raz zlewamy sok, który mieszamy z tym uzyskanym wcześniej. Owoce zostawiamy i zalewamy czystą wódką. Pozostawiamy na dwa tygodnie. Zalane alkoholem owoce codziennie mieszamy przez chwilę potrząsając słoikiem we wszystkie strony. Po dwóch tygodniach zlewamy alkohol do uzyskanego wcześniej soku. Dodajemy miód i zalewamy owoce spirytusem. Zlewamy po dwóch tygodniach, podczas których, tak jak uprzednio, mieszamy zawartość słoików codziennie. Zlany spirytus dodajemy do soku z alkoholem, dokładnie mieszamy. Wódka powinna odstać jeszcze w zimnie jakieś 10 dni.





Udostępnij ten post

2 komentarze :

  1. Piłam pigwóweczkę , bardzo zacny trunek :) .
    Najgorsze jest w tym wszystkim krojenie owoców i pozbawianie pestek.... :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o tak, kroi się to to okropnie; na szczęście u mnie robi to mój siostrzeniec :))

      Usuń