A właściwie z kilku, no dobra - z kilkunastu śliwek. Uwielbiam ten sos, bo jest uniwersalny. Ostry; pasuje do mięs: schabu czy kury; do sałatek lub jako dip do krakersów czy chrupek. Można go jeść z
Słowo się rzekło i co miesiąc staram się wrzucać inspiracje. W tym miesiącu nie może być inaczej, jak Wielkanocnie ! Jeszcze zdążycie przygotować odświętne dekoracje, więc zaczynamy :-)